6.06.2015

Sprawiedliwość jest ślepa - "Marvel's Daredevil" sezon 1

Tytuł: „Marvel's Daredevil” 
Sezon: 1
Gatunek: Science Fiction, Dramat, Akcja
Na podstawie: "Daredevil" Marvel Comics
Emisja pierwszego odcinka: 10 kwietnia 2015
Ocena: 9/10

Obecny okres w popkulturze jest rajem dla komiksowych maniaków. I dobrze! Gdy na początku XXI wieku amerykańscy producenci próbowali wprowadzić historie Marvel czy DC Comics na filmowe salony, wychodziło to raczej miałko. Przypomnijcie sobie choćby „Kobietę-Kot” z Halle Berry. 

Od wielu lat szczyty popularności zdobywają też seriale, a, jak już zresztą nie raz mówiłam, komiksowe ekranizacje w tej postaci są kwintesencją. Twórcy zaczynają obecnie sięgać po postacie które już w prawdzie na szklanym ekranie zagościły, ale nie zostały odpowiednio uhonorowane. Serial „Constantine” (Zwróćcie mi go! Nie można tak anulować dobrych seriali!) był pierwszym takim remakem, a teraz przyszła kolej na ślepego mistrza walki i obrońcę uciśnionych. 

Matt Murdock w dzieciństwie stracił wzrok, gdy próbował uratować starca przed pędzącą ciężarówką. Już wtedy odzywał się w nim bohater. Utrata jednego zmysłu, oznaczała u chłopca niesamowite wyostrzenie pozostałych. Teraz, jako dorosły mężczyzna i świeżo upieczony prawnik, spędza spokojne dni w dzielnicy Hell's Kitchen w Nowym Jorku. W nocy zaś przywdziewa maskę i walczy z gangsterami, a za swój główny cel przypodobał sobie Wilsona Fiska. 




Stacja Netflix staje na wyżynach i przemienia seriale w produkcje z najwyższej półki. Zaczęło się od „House of Cards”, później „Daredevil”, ostatnio zaprezentowali też „Sense8”.... A w planach mają znaczenie więcej! Serce się raduje, a ekscytacji nie ma końca. 

Studio Marvle przyzwyczaiło nas do bardzo kolorowych, pozytywnych ekranizacji, którym bliżej do kina familijnego, niż akcji. Wystarczy zobaczyć jeden odcinek o diable z Hell's Kitchen, by wiedzieć, że jest to całkowicie inna. Mroczna, brutalna i wciągająca widza w ten brudny i okrutny świat. Krew się leje, co chwilę ktoś dostaje po mordzie, trup ściele się gęsto. To mi się podoba! W końcu jesteśmy na wojnie, a wtedy nie ma cackania. 

'Nelson & Murdock' do Państwa usług. 

Dosłownie wszystko jest dopracowane na ostatni guzik. Nawet czołówka mi się podoba, choć zwykle nie zwracam na takie rzeczy uwagi. Krwistoczerwona maź, która tworzy różnorodne przedmioty, które nawiązują w jakiś sposób do fabuły. Choćby ukazująca się tam postać Temidy, greckiej bogini prawa i sprawiedliwości, która ma opaskę na oczach, tak jak Murdock ma swoją kominiarkę. Ma to oznaczać bezstronność i niesugerowanie się pozorami. Przyznam, ze coś w tym jest. 

No i jest nasz złoczyńca ze swoją piękną ukochaną.
Takie romantyczne. 

Dostajemy dobrą grę aktorską, świetną fabułę, brak komicznej przesady... Mieszanka idealna. Obejrzałam wszystkie odcinki w dwa dni, a to już o czymś świadczy. Kiedy już miałam sobie zrobić przerwę, serwowano takie zakończenie, że bez zastanowienie naciskałam na kolejny epizod. To jest niesamowite! Dawno nie oglądałam tak dobrego serialu. 

Oczywiste jest, że serial nie był cały czas taki cudowny, były słabe momenty. Ale tylko MOMENTY. W sumie zebrałoby się może pół godziny scen, które mnie znudziły. Tam nawet jak się w ścianę gapią, to jest ciekawie. Dobra, a teraz bez przesadyzmu. Jednej z końcowych epizodów był taką „ciszą przed burzą”. Dużo gadania, mało akcji. Tak naprawdę największą wadą jest strój Daredevila pod koniec finałowego odcinka. Charlie Cox wygląda w nim śmiesznie.

W czarnej kominiarce mu ładniej było....

Widzieliście już „Daredevila”? Dobrze. Nie widzieliście? Musicie nadrobić! Może jeszcze napawam się ekscytacją i dlatego nie widzę wada, albo... ich po prostu nie ma. Jeśli w drugim sezonie pojawi się jeszcze Elektra, będę w raju.

Nawet z poobijaną buźką jest przystojny! 

6 komentarzy:

  1. Pierwszy raz słyszę o tym serialu, wydaje się on intrygujący, jednak mam naprawdę wiele tytułów do nadrobienia, więc na razie sobie go odpuszczę :)
    http://mianigralibro.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę znaleźć w końcu trochę czasu i obejrzeć. Ale mam tyle serialowych zaległości, że hej. :o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, ja tak samo! Zapisanych mam chyba 20 różnych tytułów ;)

      Usuń
  3. Dzięki za ten serial, dziś zaczynam oglądać :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Daredevila znam jeszcze z czasów kiedy czytałem komiksy marvela. Z pewnością obejrzę :)

    OdpowiedzUsuń