17.04.2015

Przegląd prasy: "BOOK UP!", czyli dziecko Lubimy Czytać i Woblink

Tytuł: "BookUp!"
Numer: 1 - kwiecień/maj 2015
Ocena: 6/10


„BookUp! - pobudzamy do czytania!” to efekt znanego i lubianego portalu Lubimy Czytać i księgarni ebooków Woblink. Ten kulturalno-literacki magazyn „jest bezpłatny, szeroko dostępny i przyjazny każdemu, kto lubi i chce czytać.” Czego chcieć więcej?

Na samym początku chwila dla pani redaktor naczelnej Ewy Pałki. Mówi ona, że:
„Podtytuł magazynu brzmi „Pobudzamy do czytania”, bo chcemy podpowiadać, po co warto sięgnąć i sprawić, że nabierzesz ochoty na czytanie książek (a jeśli już ją masz, pomożemy Ci dokonać właściwego wyboru).” 
Idea wydaje się wspaniała, ale zobaczmy jak wyszło.

Już na początku powyższa misja zostaje spełniona. Dostajemy dość długi Książkowy rozkład jazdy, który formą przypomina trochę katalog. Różne gatunki i wydawnictwa, a przy każdej okładce odnośnik do e-booka na woblink.pl. Skojarzenie z ulotką wydaje mi się naturalne.

Na łamach czasopisma w tym miesiącu pojawiły się dwa wywiady – z Joe Abercrombie, autorem „Pół Króla” (którego fragment dostajemy też w kwietniowej Nowej Fantastyce, więc marketing wydawnictwa jest mocny) oraz z Reginą Brett znaną z bestsellerowych „Bóg nigdy nie mruga” i „Jesteś cudem”. O ile ten pierwszy jest dość tradycyjny w formie – mimo to bardzo ciekawy – w drugim pytania zostały zadane przez użytkowników LC.

Książką miesiąca został luareat nagrody Pulitzera „Szyczygieł” Donny Tartt. Opis utworu, słowo o autorce i recenzja. Krótka, ale wystarczająco, by mnie przekonać. Oprócz tego dostajemy recenzję ekranizacji „Dzikiej drogi” Sheryl Strayed, filmu, który bardzo chcę zobaczyć.

Wszyscy ciągle smucimy się śmiercią Terry'ego Pratchetta. Nic dziwnego, że poświęcono mu kilka stron. A na samym końcu - małe kalendarium najważniejszych wydarzeń literackich z tego miesiąca, czyli Warszawskie Targi Książki, Kultura Na Widoku oraz Pyrkon.

I tak strona po stronie docieramy do końca. Choć pierwszy numer mnie nie zachwycił, sprawdzę kolejne. Widzę w tym wszystkim potencjał. Najmilszą rzeczą dla nas, moli książkowych, którzy na lektury wydaję fortunę, są kody promocyjne na wybrane książki ważne do końca maja. Oczywiście na ebooki, oczywiście na stronie woblink ;)

Magazyn „BookUp!” możecie pobrać tutaj. Czytajcie i piszcie w komentarzach, co myślicie. Jestem ciekawa waszych opinii.

2 komentarze: