Albo Albo TAG

Jeśli oglądacie kanał Więcej Książków, na pewno spotkaliście się z ty TAGiem. Pytania są niesamowicie okrutne i sama nie wiem, dlaczego siebie tak karzę. Ale jak się powiedziało "A", to trzeba powiedzieć i "B", więc do dzieła!

1. Wolisz czytać tylko trylogie czy tylko powieści jednotomowe?

Niby częściej czytam serie, ale książki jednotomowe zawierają wszystko i rzadziej się nudzą, i nie ma w nich za dużo przeciągania, i jest ich więcej.... Smutny to wybór, ale powieści jednotomowe wygrywają

2. Wolisz czytać tylko autorki czy tylko autorów?

To w sumie proste. Wystarczy spojrzeć na indeks autorów tam na dole i widać, że jednak panowie tutaj rządzą. Częściej kobiety piszą w gatunkach, których nie lubię... Romanse, obyczajówki.... Nie, nie. Zostanę przy płci męskiej. 

3. Kupować tylko w Empiku czy przez internet?

W sumie to rzadko kupuję coś w Empiku, bo mnie zwyczajnie na to nie stać. Wolę poszukać jakiejś promocji, zebrać większe zamówienie, a później Pan Listonosz przyniesie mi paczuszkę prosto pod drzwi (wnosić takie kilogramy na czwarte piętro to wyczyn!). Internet wygrywa! 

4. Wolisz, żeby wszystkie książki zostało zekranizowane jako film, czy jako serial?

Filmy i ja to dwie różne bajki. Seriale są lepsze. Można w nich więcej pokazać, nie trzeba ucinać scen, które może i dla twórców ważne nie są, ale dla czytelnika tak! Choć patrząc na to jak bardzo odbiega produkcja HBO od serii Martina, ciężko znaleźć rozwiązanie idealne. 

5. Wolisz czytać pięć stron dziennie czy pięć książek tygodniowo? 

Jeśli "pięć książek tygodniowo" oznacza, że będę pamiętać to wszystko, to spoko. Kto by tak nie chciał? JEST PRZECIEŻ TYLE KSIĄŻEK! Można by przeczytać je wszystkie! Nie byłoby stosiku "do przeczytania", który przez lata tylko się powiększał. Tak, pięć książek tygodniowo.

6. Być profesjonalnym recenzentem czy autorką? 

W sumie wolę czytać niż pisać. Nigdy nie miałam pisarskich marzeń i chyba bardziej odpowiada mi jednak ocenianie pracy innych ;)

7. Czytać dwadzieścia ulubionych książek w kółko czy czytać ciągle nowe?

Nie ma wielu książek, do których wracam. Czytanie tej samej historii robi się nudne. Z drugiej strony jakby mi obiecali, że nie będę pamiętać fabuły tych dwudziestu i będzie tak, jakbym czytała je pierwszy raz... Ale nie żyjmy marzeniami, jednak "ciągle nowe" bardziej mi odpowiada. 

8. Być bibliotekarką czy profesjonalnym sprzedawcą książek?

Biblioteki umierają, sama z nich prawie w ogóle nie korzystam. Zawsze chciałam pracować w księgarni, ale wiecie, takiej wieeeeeelkiej! I żeby ta była jeszcze kawiarnia. I spotkania z autorami! I kluby czytelnicze dla wszystkich! Taaak, idealnie. 

9. Czytać tylko ulubiony gatunek czy wszystko poza nim? 

Fantastyka wins! No bo jak to tak bez książek Sapkowskiego, Ćwieka, Gaimana i tych wszystkich kochanych Panów z wyobraźnią przekraczającą wszelkie granice? A w tych "wszystkich gatunkach" są złe książki, są romanse, są.... grrr. Poświęcę nawet kryminały. 

10. Tylko tradycyjne książki czy tylko ebooki?

Niby czytnik mam i czasem z niego korzystam. Wygodny, lekki, do torebki się zmieści.... Ale tradycyjne książki są takie ładne i można je powąchać, i ustawiać w nieskończoność na półce, i.... jest tak dużo tych "i", że papierowa zdecydowanie wygrywa z elektroniczną. 

Ufff... Było trochę trudno, ale przebrnęłam. Zachęcam Was, żebyście na swoich blogach, vlogach i tak dalej przeprowadzili ten TAG. Wpadajcie też na kanał Więcej Książków, bo dziewczyna fajnie gada. A jutro będzie wyjątkowy dzień :D