Od
kilku dni na półkach sklepowych możemy znaleźć najnowszy album
szwedzkiej grupy Sabaton „Heroes”, na której nie zabrakło
polskiego akcentu. „Inmate 4859” to utwór poświęcony
rotmistrzowi Witoldowi Pileckiemu.
Oto
co Joakim w wywiadzie z magazynem „Teraz Rock” powiedział o
bohaterze utworu:
„Wiesz, facet, który dobrowolnie poszedł do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu, spędził tam dwa lata, organizując ruch oporu, a potem się stamtąd wydostał, jest najbardziej doskonałym bohaterem wojennym, o jakim słyszałem do tej pory. Dowiedziałem się o nim oczywiście od polskiego fana. I nie mogłem w jego historię uwierzyć. Wydawało mi się, że to nie może być prawda. Zastanawiałem się, dlaczego do dziś nie powstał film o tym facecie, bo ta historia jest lepsza niż dziewięćdziesiąt procent hollywoodzkich scenariuszy! Utwór napisałem z Peterem. Jest w nim wiele mroku, do tego to gorzkie zakończenie... Dużo czytałem o Witoldzie Pileckim, o tym, że po tym wszystkim został w Polsce aresztowany jako kapitalistyczny szpieg i został stracony. To bardzo smutny koniec jednego z największych bohaterów wojennych. „
Genialna
piosenka. Zespół trzyma poziom i zawsze można się po nich
spodziewać tego co najlepsze. Mocny i prawdziwy tekst. I dlaczego o
takich bohaterach nie uczymy się w szkole?! Jak ktoś mi to
wytłumacz, dostanie talon.
Myślę,
ze przy okazji warto wspomnieć o "Projekcie Pilecki". Od 2009 roku
Stowarzyszenie Auschwitz Memento regularnie poszukują środków do
sfinansowania filmu o rotmistrzu w polskich instytucjach.
Bezskutecznie. Jak stwierdzili na swojej stronie internetowej:
„[...] nie możemy znaleźć środków ani w agendach Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, ani w Ministerstwie Obrony Narodowej, ani w urzędach marszałkowskich, ani w Urzędzie do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych (dotację w wysokości 7 tysięcy złotych musieliśmy oddać, bowiem potrzeby są dwadzieścia razy większe). Widocznie nasze państwo poprzez swoich urzędników uznaje, że Witold Pilecki nie jest wzorcem osobowym godnym propagowania w Europie XXI wieku… „
Postanowili poprosić o
pomoc społeczeństwo i właśnie dzięki zbiórce publicznej
wpłynęła wystarczająca ilość środków, by rozpocząć
produkcję. Odzyskałam wiarę w nasz naród!
Dla zainteresowanych: Projekt Pilecki
Wygląd bloga nie pasuje trochę do tematyki, ale to nie przeszkadza chyba aż tak bardzo skoro fajnie i zachęcająco prowadzisz posty
OdpowiedzUsuńTalon na co? :D
OdpowiedzUsuńSzkoła uczy nas w większości tak zwanej wiedzy zbędnej, a o tym co ważne milczy. Nie wiem czemu tak jest ale mam nadzieję, że się to zmieni. Swoją drogą dobry wpis. Sabatona lubię choć jakoś za nim specjalnie nie szaleję ale doceniam to, jak traktują naszą historię.
https://www.youtube.com/watch?v=q8U9T5mi-2U obiecany talon :P
UsuńZgadzam się z Tobą w zupełności. I choć nauczyciele nie wiadomo jak chcieli, nauczyć wiele spoza programu nie mogą.
lubie Sabaton, świetny zespół ;)
OdpowiedzUsuńpoza tym bardzo dobry blog :D
http://raynameduse.blogspot.com/
Lubię Sabaton, nie przesadnie, ale lubię. Historię uwielbiam, to moja pasja i niekiedy bardzo mnie denerwuje, kiedy ludzie robią z siebie wielkich patriotów tylko i wyłącznie na podstawie tego,że znają kilka piosenek Sabatonu o Polsce. A uwierz mi, znam nie jeden i nie dwa takie przypadki.
OdpowiedzUsuń