31.01.2015

Podsumowanie: styczeń 2015


Styczeń był całkiem udanym miesiącem, a dobrze zaczęty rok to ponoć podstawa. Przeczytałam 8 książek [7 doczekało się recenzji], czyli dwa razy tyle ile planowałam. Był też filmy, a nawet jednak płyta. Innymi słowy: sukces i pełna satysfakcja. A jak było dokładnie?


W tym miesiącu pojawiło się aż 12 recenzji. Jak dla mnie całkiem niezły wynik. Książkowe prezentują się następująco:

Z czytelniczych rzeczy pojawił się także całkiem niezły 50 numer magazynu English Matters. 

Filmy były 3, o jeden mniej niż planowałam. Wszystkie męskie, pełne akcji i bardzo dobre. 
Pojawiła się nawet jedna wstawka muzyczna. Album "AM" zespołu Arctic Monkeys  przypadł mi idealnie do gustu i jest kolejną pozycją, która otrzymała ocenę 10/10. Oj, chyba jestem trochę zbyt łagodna w tych ocenach.

Uznaję mój miesiąc za udany, choć zdecydowanie zleciał trochę za szybko. Za 3 [!] miesiące matura i chyba powinnam odłożyć powieści i zasiąść do podręczników. Nie jest to jednak takie proste....

4 komentarze:

  1. Udany miesiąc :) Życzę Ci, aby kolejny były jeszcze lepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Imponujące masz wyniki, to trzeba przyznać :) Gratuluję.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję :) Widać, że miałaś miesiąc udany, oby tak dalej :)
    PS. Zapraszam do siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę, że to był naprawdę udany miesiąc dla Ciebie. Wielkie gratulacje!

    OdpowiedzUsuń