23.01.2015

"Republika Piratów" - Colin Woodard

Tytuł: "Republika Piratów"
Tytuł oryginału: "The Republic of Pirates. BEING THE TRUE AND SURPRISING STORY OF THE CARIBBEAN PIRATES AND THE MAN WHO BROUGHT THEM DOWN"
Autor: Colin Woodard
Data premiery: 24 września 2014
Ocena: 7/10
"Nikt mi nie rozkazuje. Kiedy chcę kobiety, daję jej pieniądze i ona staje się moją kochanką. Kiedy chcę mieć statek, to sobie biorę. Nikt nie potrafi mnie powstrzymać. Morze jest tak wielkie jak Somalia. Nikt nie potrafi kontrolować Somalii. I nikt nie kontroluje morza."
- Mohamed „Fingers” Noor - „król piratów” z regionu Mudug w Somalii
Epickie bitwy morskie, błyskawiczne abordaże, wiatr w żaglach, morski pył na twarzach i tony cennych łupów ukrytych pod karaibskim słońcem.
To nie fikcja – to fakty!

Początek XVIII wieku. Czarnobrody, Czarny Sam Bellamy, Charles Vane i kilku innych wielkich pirackich kapitanów łączy siły, tworząc coś więcej niż przypadkową zbieraninę złodziei. Byli żeglarze, niezadowoleni służący, zbiegli niewolnicy – każdy z nich zwrócił się ku piractwu w wyrazie protestu przeciwko warunkom panującym na statkach i plantacjach. Wspólnymi siłami ustanawiają surową demokrację, wykrawając własną strefę swobody, w której służący stali się wolni, Czarni zyskali status równych, a przywódców wybierano i obalano na drodze głosowania.

Posiłkując się szczegółowymi badaniami archiwów brytyjskich i amerykańskich, Colin Woodard opowiada dramatyczną historię Republiki Piratów, która śmiała zatrząść fundamentami brytyjskiego i hiszpańskiego imperium, a także rozprzestrzeniła idee demokratyczne. Kilkadziesiąt lat później doprowadziły one do powstania Stanów Zjednoczonych.

Kapitan Jack Sparrow, kapitan Hak... Kto ich nie zna? Jednak kim tak naprawdę są zbuntowani żeglarze, których symbolem stały się czaszka i skrzyżowane kości? Dlaczego postanowili wieść tak niebezpieczne życie? Na te pytania postanowił odpowiedzieć Colin Woodard, wielokrotnie nagradzany pisarz i dziennikarz, który także pełnił funkcję konsultanta historycznego przy słynnej już grze Assassin's Creed IV: Black Flag. Chcąc zniszczyć wizerunek pirata stworzony przez popkulturę, opowiedział historię dużo ciekawszą, a przede wszystkim prawdziwą.

Wszystko miało miejsce na Karaibach w XVIII wieku. Był to czas trudny dla prostych ludzi, którzy ledwo wiązali koniec z końcem, wykorzystywani jako tania siła robocza. Tłamszeni przez bogaczy, postanowili połączyć siły i wyruszyć w morze. Wiedzieli, że wystarczy mały błąd i wylądują na stryczku, ale nie było to istotne. Życie pirata dawało dostatek, a przede wszystkim wolność. W ich republice nie liczył się status społeczny, kolor skóry, wyznanie... Wszyscy byli równi. Stworzyli zalążek demokracji, szerzyli swoje idee, co później przyczyniło się do powstania Stanów Zjednoczonych.

Mam dość specyficzne nastawienie do historii. Uważam ją za bardzo interesującą, jednak gdy wychowuje Cię dwójka historyków... cóż, można poczuć lekki przesyt. Pewnie dlatego robiłam wszystko, żeby się od niej w szkole odciąć. Tak naprawdę robię to nadal. Dzięki „Republice Piratów” na nowo poczułam radość z poznawania przeszłości. Woodard opisuje wszystko, jakby opowiadał ciekawą historię. Nie znajdziemy tu specjalistycznego słownictwa. Język jest zwyczajny, taki, jakiego używamy na co dzień. To bardzo ułatwia i umila odbiór.

Przygody Czarnobrodego i jego kolegów po fachu to nie opowieść na jeden wieczór. Należy ją sobie odpowiednio dawkować, poświęcić jej odpowiednio dużo czasu i nie spieszyć się z czytaniem. Nie jest to lektura dla każdego. Nie zapominajmy, że to książka historyczna, autor posiłkuje się źródłami archiwalnymi oraz cytuje uznanych naukowców. Ci, którzy nie lubią takiej literatury, nie znajdą przyjemności w czytaniu "Republiki Piratów". Pozostałym jednak polecam i to bardzo. 

Warto też przy okazji nadmienić, że na podstawie dzieła Colina Woodarda nakręcono serial "Crossbones" z Johnem Malkovichem w roli Edwarda "Czarnobrodego" Thatcha. Produkcja ma jednak zaskakująco niewiele wspólnego z książką. Akcja rozpoczyna się w 1729 roku i już po pierwszy odcinku wiadomo, że głównym bohaterem jest Czarnobrody (którego broda już taka czarna nie jest). Problem polega na tym, że zmarł on w 1718. Takich nieścisłości jest niestety dużo więcej. Do tego "Crossbones" jest serialem dość słabym, nie dziwi mnie więc, że został anulowany po pierwszym sezonie. Zamiast tworzyć fikcję, twórcy mogli sięgnąć po fakty. Te są dużo ciekawsze. 



Republika Piratów [Colin Woodard]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Sine Qua Non.
_____
Książka przeczytana w ramach wyzwania:

6 komentarzy:

  1. To książka dla mojego kolegi, on bowiem uwielbia takie klimaty. Muszę mu ją polecić.

    OdpowiedzUsuń
  2. o ja uwielbiam takie książki , nie słyszałam o niej wcześniej , ale teraz chętnnie ją przeczytam
    wpadnij do mnie jeśli masz ochotę
    http://youwinoryoudie66.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Rodzice historycy, to musi być... męczące. ;) Książek o piratach nie lubię, mam z nimi złe doświadczenie, wolę sobie pooglądać Deppa w przebraniu. :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. No proszę...w końcu ktoś poleca coś, co nie jest znane i lubiane tylko dlatego, bo nakręcono film albo, bo któraś gwiazda przeczytała tę pozycję. Brzmi ciekawie. Nie zabierałam się zbyt często za czytanie książek w klimatach pirackich, ale historia Czarnobrodego bardzo mnie interesuje. Szczerze powiedziawszy to nie miałam do końca pewności o istnieniu tej postaci - brałam ją raczej za fikcyjną...ups, wybacz ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gustowałam w takich historiach, gdy byłam młodsza ;) własciwie fajnie byłoby do tego wrócic zwłaszcza ze lektura wydaje się przyjemna

    OdpowiedzUsuń
  6. Historyczne książki raczej nie dla mnie :(

    OdpowiedzUsuń