23.12.2014

English Matters 43/2013

Magazyn: English Matters
Numer: 43/2013
Data wydania: październik 2013
Ocena: 7/10

Prezentowany przeze mnie dzisiaj numer tej gazety jest już numerem archiwalnym. Jednak przeznaczenie tej gazety sprawia, że nie jest to nawet najmniejszy problem. Dzięki każdemu wydaniu dwumiesięcznika English Matters możemy wzbogacić naszą znajomość języka angielskiego. Jeśli zastanawiacie się nad zakupem starszych numerów, nie wahajcie się. Na pewno przyniesie to Wam dużo korzyści.

Artykuły prezentowane w tym numerze tradycyjnie podzielone są na różne działy. Jako pierwszy ukazuje nam się "This and That" czyli krótkie teksty, które pomogą nam "przełączyć się" na obcy język. Przeczytać tutaj możemy o trójce mężczyzn - Christopherze Michaelu Langanie, Danielu Tammet i Solomonie Shereshevsky. Każdy z nich zasłyną z nieprzeciętnych umiejętności swojego mózgu i ogromnej inteligencji. Testy są krótkie i proste, a jednocześnie interesujące.

Przechodzimy na kolejną stronę i tam już czeka na nas dział drugi - "People and Lifestyle". Jako pierwszy raczy nas artykuł, który powinien zainteresować każdego mola książkowego. Jest to bowiem historia jednego z najsłynniejszych amerykańskich pisarzy lat 20. - Francisa Scotta Fitzgeralda, twórcy między innymi "Wielkiego Gatsby'ego". Dla fanów jego twórczości, do których należę także i ja, będzie to bardzo fascynujący tekst.

Pozostając w okresie międzywojennym napotykamy artykuł o tym jak na prawdę wyglądało życie w czasach Fitzgeralda. Epoka jazzu i prohibicji, emancypacja kobiet, rozwój technologii... Pani Katarzyna Tutak wykonała wspaniałą robotę, a jej felieton czytałam z wielkim zaciekawieniem. Niestety pozostałe dwa teksty z tego działu - "What's 'Appening'?", który mówi o najpopularniejszych aplikacja na telefon, oraz wywiad "Get the Party Started" nie były dla mnie już tak interesujące.

Szybko przewracamy kolejne kartki, by napotkać dział "Culture" oraz artykuł o najsłynniejsze damie Nowego Jorku - Statui Wolności. Autor, George Sandford, prezentuje wiele ciekawych informacji na temat tej legendarnej już rzeźby, jak choćby to, że tak na prawdę stoi ona w stanie New Jersey. Przechodząc dalej zauważamy wrednie uśmiechniętego diabełka i artykuł "Devilishly Funny" opowiadający o jednej z audycji radiowych w brytyjskim radiu BBC Radio 4.

Ciągle pozostając w dziale "Culture" napotykamy na artykuł "Eurovision in the Spotlight", czyli jak to na prawdę z tym konkursem piosenki jest. Warto przy tym zwrócić uwagę na tekst kolejny. Prezentowana jest tutaj jedna z eurowizyjnych piosenek - "Save Your Kisses fo Me" zespołu Brotherhood of Man, na podstawie której ukazane są bardzo powszechne angielskie zwroty i ich różnorodne tłumaczenia.


Jako że jest to wydanie listopadowo-grudniowe, nie mogło zabraknąć czegoś na temat słynnego Halloween. Dział "Travel" w artykule "The Halloween Destinations" prezentuje nam krótki przegląd tradycji związanych z tym świętem w różnych krajach.

Artykuł "Idiomatic Spice of Life" umieszczony w dziale "Language" pełen jest przydatnych wyrażeń, tzw. idiomów, z którymi wiele osób ma problem, ze względu na ich niedosłowne tłumaczenie.

Jako ostatni do przeczytania został na test "Nik Wallenda - 'the King of the High Wire'", o mężczyźnie, który zdecydowanie nie wie, czym jest lęk wysokości i dla którego codziennością jest chodzenie po linie zawieszonej wysoko ponad przepaścią.

Na sam koniec redakcja uraczyła nas bardzo przydatnym prezentem. Dodatek "Writing Emails" w formie malutkiego, kieszonkowego wręcz poradnika, na pewno przyda się wielu z Was.

Z każdym kolejnym przeczytanym numerem English Matters utwierdzam się w przekonaniu, że jest to świetny sposób nauki języka. Taki łączenie przyjemnego z pożytecznym. Polecam wszystkim, nie tylko tym uczącym się angielskiego, gdyż warto zauważyć, że wydawnictwo Colorful Media ma w swojej ofercie także gazety m.in. po niemiecku, francusku czy hiszpańsku.

Za możliwość przeczytania tego numeru dziękuję wydawnictwu Colorful Media

3 komentarze:

  1. To, że numer jest stary, nie robi żadnej różnicy, faktycznie warto sięgać i po te z kiedyś :) ja się chyba jeszcze pokuszę o inne języki może. To naprawdę dobre czasopisma :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pamiętam ten numer. Akuratt tym przypadku nie ma znaczenia, że jest archiwalny. Polecam.

    OdpowiedzUsuń
  3. O kilku miesięcy zbieram się, by wreszcie zajrzeć do tego magazynu i jakoś mi to nie wychodzi...
    Przynajmniej wiem już jakie sobie zrobić noworoczne postanowienie! :D

    OdpowiedzUsuń